kobiety.net.pl

Nazwa: Hasło:
 
Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się
» Polityka cookie Kobiety.net.pl

Strona główna   Dom   Kariera   Rodzina   Styl   Zdrowie   Związki   Życie   Klub  

 
Szukaj

   





 
Ankieta
Czy kobiety w Polsce są dyskryminowane w pracy?





 
 

Czy TOP MODELKĄ może być każda?
2010/12/13 12:20:00

Uczestniczki programu Top Model jako nieoszlifowane diamenty z polskich miast, miasteczek i wsi usiłowały w ostatnich tygodniach jak najlepiej zaprezentować się przez szacownym jury, niezależnie od tego czy musiały pokazać swoje nagie piersi czy balastować na cienkiej kładce zawieszonej trzydzieści metrów nad ziemią. Przecież nic nie może przestraszyć i zniechęcić profesjonalnej modelki! Kandydatka na modelkę nie musi być też najpiękniejsza i nie może zrażać się komentarzami, że jest za gruba, za koścista i za bardzo koślawa. Takie wnioski można wyciągnąć po obejrzeniu programu mającego wyłowić tą, która będzie TOP, TOP i jeszcze raz TOP.

Moda w polskiej telewizji na zdobywanie prawa do emisji i organizacji polskich wersji reality show z roku na rok staje się coraz większa. Programy emitowane przez najpopularniejsze stacje stają się hitami, bowiem nie tylko w nich możemy ujrzeć gnębienie kandydatów przez znane jury, ale również posłuchać o traumach, rodzinnych tragediach, aby na koniec ujrzeć szczęśliwe pełne łez i gratulacji zakończenie. Nie ma co ukrywać, że granica pomiędzy dobrym smakiem, a tym, co często możemy oglądać w naszych odbiornikach jest dość cienka i śliska.

Jaka powinna być idealna modelka? Mieć minimum 175 cm wzrostu, idealne wymiary i koniecznie rozmiar 34. Jak nie odpowiada tym wymaganiom to damy jej za mały gorset, żeby trochę pomęczyła się z wciskaniem go na swoje ciało i zrobiła z siebie pocieszną istotkę na potrzeby złaknionych wrażeń telewidzów. Zawsze kandydatka na modelkę może powiedzieć, że zdaje sobie sprawę ze swoich ułomności, lecz jej wielkim marzeniem jest, żeby zrobili z niej piękną kobietę połyskującą w świetle reflektorów. Czyż to nie jest godna pozazdroszczenia skromność i idealna cecha dla przyszłej, potencjalnej modelki? Jest tu jedno „ale", czy później ta skromność nie przeszkodzi jej w zdobywaniu wizytówek w trakcie kokietowania i kulturalnego rozpoczynania rozmów z najsłynniejszymi projektantami oraz znawcami obytymi w świecie gwiazd.

Gdzie jest granica pomiędzy tym, co wypada, a co nie? Czy ideałem kobiecego piękna jest chodzenie z gracją, sukienka znanej marki, olśniewający makijaż oraz elastyczne dopasowywanie się do zaistniałych sytuacji i wymagań? Zależy kto co lubi i kto czego potrzebuje. Jednak czy aby na pewno drogą do osiągnięcia sukcesu w modelingu jest zmuszanie się do upubliczniania swoich intymnych miejsc i jednocześnie granie zawstydzonej? Biznes to biznes, droga wyboista nie dla każdego, ale jak widać według programu każde brzydkie kaczątko może spróbować swoich sił.

Faktycznie branża modelingu nie należy do najłatwiejszych i zrozumiałe jest, że głównymi oceniającymi w programie są ludzie, którzy się na tym znają. Jednak czy można usprawiedliwić niegrzeczne, a wręcz czasami chamowate komentarze jury? Wiadomo, że dziewczyny decydujące się na udział czy to w castingu czy programie powinny przygotować się na to, że nikt nie będzie z nimi się pieścił. Programy z cyklu „show" nastawione są raczej na swój kpiąco - ironiczny akcent, a liczne grono telewidzów wręcz oczekuje usłyszeć jakiś pikantny tekst, aby później stwierdzić, że nieźle jej ktoś „pojechał". Jak mówią - takie życie i nie nowość, że media i show bardzo często mają wspólny mianownik - upokorzenie. Jednak czego nie jest w stanie przetrwać walcząca kandydatka o miano TOP?

Wszystko jest miło i sympatycznie, kiedy siedzimy wygodnie w fotelu i oglądamy z zaciekawieniem jakie kolejne wyzwanie zostanie postawione przed uczestniczkami. Czy będą musiały fotografować się z wielkimi robakami, całować się z modelami, przebierać za mężczyzn, a może trafią na wojskowe pole i będą musiały wykazać się przeróżnymi, tymi zabawnymi i mniej zabawnymi umiejętnościami? Aby później dowiedzieć się, że ich oczy są takie same jak na poprzednich zdjęciach, że są bezpłciowe i płytkie, mają za duże ręce i pośladki w stosunku do swojego ciała, a ich gust w doborze stroju jest wręcz okropny.

Patrząc od strony producenckiej, niestety, telewizja coraz bardziej stawia na kontrowersyjne programy, których prawdziwa istota jest zakamuflowana, w tym przypadku pod płaszczykiem bycia glamour. Dlatego media stają się coraz bardziej okrutne nie tylko w przypadku takich programów. Żerują zarówno na ciekawych historiach jak i nieszczęściach. Widać to również w życiowych opowieściach dziewcząt z programu Top Model. Chociaż każda osoba decydująca się na zwierzanie z prywatnych problemów przed kamerą powinna spodziewać się, że jej chwytliwa i małostkowa opowieść zostanie wykorzystana, a na dodatek tak pocięta, że wydźwięk będzie nieco odmienny od pierwotnego. Jednak, co się oszukiwać, dzięki takim sytuacjom zapadającym w pamięć współczującym odbiorcom dziewczęta mogą zyskać kilka dodatkowych punktów. Metamorfoza - to także coś, co telewidzowie lubią najbardziej, a szczególnie w sytuacji, kiedy niezbyt urokliwa, doświadczona przez życie osóbka staje się bogata i piękna, niczym dziewczyna z okładki najznamienitszego pisma o modzie.

Jakie jest przesłanie z bycia TOP? Moim zdaniem żadne, ponieważ niestety nie każdy ma predyspozycje i sytuację umożliwiającą wybicie się z szarej, zwyczajnej codzienności. Ostra rywalizacja i twierdzenie, że jeśli nie pokarzesz swoich wdzięków bez skrępowania to nie masz żadnych szans na zaistnienie w świecie modelingu jest dość prowokujące. Wiadomo, że wyrobiona pozycja w branży gwarantuje możliwość większego wyboru, jednak czy wymaganie od siedemnastolatki profesjonalizmu w odkrywaniu całej siebie jest tym, co posłuży jej w spełnieniu marzenia „wyjścia z cienia"? Nie wiem. Może właśnie celem programu jest pokazać dziewczętom, że praca modelki nie jest prosta, a wymyślne zadania to sprawdzian ich psychicznej wytrzymałości. Zapewne eksperci od mody zasugerują, że taką karierę rozpoczyna się od dziecka, a trzydziestolatka jest już, delikatnie mówiąc, nieco za stara!

Cóż powiedzą na to feministki, a raczej osoby publicznie twierdzące, że nimi są? Niezrozumiałe jest dla mnie, dlaczego jedna z najbardziej znanych kobiet polskiego show biznesu, przedstawiana jako „najostrzejsza feministka w Polsce" godzi się brać udział w takim programie, gdzie wszystkie młode dziewczęta poddawane są ostrej selekcji i manipulacji dotychczasowego podejścia do własnego charakteru i gustu. Przecież każda kobieta powinna mieć swobodę w wyrażaniu siebie poprzez swój ubiór, a próba ukształtowania wszystkich na tak zwane „jedno kopyto" wydaje się być bezsensowna.

Moje pytanie brzmi: czy nie przesadzamy z tym dążeniem do doskonałości? Ile razy młode dziewczęta napatrzą się na chude, wpędzające się z anoreksję kobiety, a później niejednokrotnie myślą i uczynkiem starają się osiągnąć medialny ideał? Teraz powiedzmy głośno, że KAŻDA może być TOP, ale musi spełniać odpowiednie kryteria. Jak widać mamy już pierwsze ograniczenie, a za nim stoi szereg innych wymagań, którym niestety NIE KAŻDA ma szansę podołać. Dlatego śledząc takie programy jak Top Model należy pamiętać, że odrobina dystansu jeszcze nikomu nie zaszkodziła i nie zawsze to, co nam pokazują w telewizji jest prawdą absolutną.


()
Oprac: Anna Kotnowska

 
 

WyslijPowiadom znajomego DrukujWersja do druku LinkDodaj link Kanal RSSKanal RSS

Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj podobne. Kliknij i wybierz temat: kariera, modelka, reality show, top model


 


 


 
Przepis dnia: Pavlova biała z kiwi

Uzależnia i powoduje, że ci którzy szukali dotąd zastosowania dla "nadmiarowych" białek, mają problem co zrobić z żółtkami.»