Palikot królem mediów. Tajemnica sukcesu wyborczego?
2011/11/15 23:50:00
Janusz Palikot, który wprowadził nowe ugrupowanie do Sejmu, w październiku występował w mediach częściej od Donalda Tuska – wynika z badania „Scena Polityczna” przeprowadzonego przez „Press-Service Monitoring Mediów”. Choć kampania Ruchu Palikota kosztowała najmniej ze wszystkich partii parlamentarnych i szacowana jest na 1-2 mln zł, to wartość artykułów, w jakich pojawiło się nazwisko jego lidera, przekroczyła 113 mln zł.
Ekwiwalent reklamowy to jeden z mierników oceny skuteczności działań PR. Wycena tekstów dotyczących Tuska oscylowała wokół 102 mln zł, natomiast Kaczyńskiego – 80 mln złotych. Właśnie tyle należałoby zapłacić za powierzchnię reklamową w gazetach równą tej zajmowanej przez treści dotyczące poszczególnych polityków.
Badanie „Press-Service Monitoring Mediów” objęło 1100 tytułów prasy ogólnopolskiej i regionalnej. W mediach drukowanych znalazło się aż 4,7 tys. publikacji dotyczących Palikota. To znacznie więcej aniżeli tych o Tusku (3,5 tys.) czy Jarosławie Kaczyńskim (2,5 tys.). Czy to właśnie tajemnica sukcesu nowej partii?
- Częste występowanie w środkach masowego przekazu i samo komunikowanie swoich zamiarów sprzyja skuteczności kampanii - komentuje Marlena Sosnowska, rzecznik prasowy „Press-Service Monitoring Mediów”. – Przy kampaniach adresowanych do szerokiego odbiorcy liczy się właśnie jasny, powtarzalny i wyróżniający się przekaz.
Nie ulega wątpliwości, że kampania Ruchu Palikota była w większym stopniu nastawiona na występowanie w mediach niż na drogie spoty i billboardy. Odważne i kontrowersyjne wypowiedzi Palikota spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem dziennikarzy, co przełożyło się na sukces partii.
Ruch Palikota okazał się mniej medialny od jego lidera, co nie zdarza się w przypadku innych ugrupowań. W miesiącu wyborczym najczęściej w prasie występował PiS (6,8 tys.), który zaledwie o kilkadziesiąt publikacji wyprzedził PO (6,7 tys.). O Ruchu Palikota ukazało się ponad dwukrotnie mniej tekstów (3,3 tys.). Jednocześnie więcej odnotowały SLD (4,8 tys.) i PSL (3,7 tys.).
W ocenie obecności medialnej istotne są konotacje związane z danym politykiem. „Press Service Monitoring Mediów” przeprowadził analizę wydźwięku tekstów z najważniejszych dzienników ogólnopolskich. Politykiem, na temat którego ukazało się proporcjonalnie najwięcej niekorzystnych tekstów był w październiku Grzegorz Napieralski. Na lidera SLD runęła lawina krytyki po słabym wyniku wyborczym partii. Aż 53 proc. artykułów w negatywny sposób oddziaływało na jego wizerunek. Drugie miejsce w tej klasyfikacji zajął Janusz Palikota (42 proc.), a trzecie Donald Tusk (38 proc.).