Z badań Fundacji Świętego Mikołaja wynika, że co trzecia Polka spodziewa się kłopotów w miejscu swojego zatrudnienia, jeśli zdarzyłoby się jej zajść w ciążę. Sporo kobiet obawia się zwłaszcza nieprzyjemności ze strony pracodawców oraz tego, że po urodzeniu dziecka zostaną zwolnione - podaje "Rzeczpospolita".
Kobiety w Polsce rodzą dzieci coraz później, a wiele z nich decyduje się tylko na jedno dziecko. Taka sytuacja sprawia, że od kilku lat mamy ujemny przyrost demograficzny. Polki podkreślają, że problem sprawia im przede wszystkim kwestia godzenia pracy zawodowej z macierzyństwem. Kobiety dodają, że dla pracodawcy wymagają od nich podobnego zaangażowania, jak przed urodzeniem dziecka, co dla młodej matki jest sporym problemem.
Według minister Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która odpowiedzialna jest w rządzie za politykę rodzinną, obawy kobiet, które boją się stracić pracę z powodu ciąży się nie są uzasadnione. Z badań Polskiego Towarzystwa Polityki Społecznej wynika, że kobiety zazwyczaj wracają na stanowisko, które opuściły przed ciążą. Obawy pracodawców również nie do końca są zrozumiałe, ponieważ badania pokazują, że kobiety w ciąży nie unikają pracy. 40 procent Polek pracowało aż do rozwiązania, zaś kolejnych 10 procent do ósmego miesiąca.